czwartek, 3 grudnia 2009

Pompeje/ Pompeii


Do Marina Di Stabia przyplynelismy z jednego powodu: Pompeje.
Kiedys (w 79 r.p.n.e.) wybuchl tam Wezuwiusz (1281 m.n.p.m.) I popiolem pokryl pobliskie miasta. Posrod nich dwa najslynniejsze: Pompeje i Herculaneum.
Pompeje jest teraz prawie cale odkopane (45 z 66 ha)! I mimo rowniez dwoch tysiecy lat zupelnie nie przypomina ruin w Rzymie. Poniewaz popiol zasypal miasto (z duza czescia mieszkancow) wszystko procz drewnianych podlog i dachow zachowalo sie. Wciaz widac malowidla na scianach, ich kolory a wsrod ulic, wrecz dzielnic kroczy sie jakby to bylo wtedy. Zasypane miasta odkopano po tym jak przez przypadek ksiaze d’Elboeuf w 1709 roku kiedy chcial wykopac sobie studnie nad tym co obecnie jest teatrem w Herculaneum. Miejsce jest potezne. Obszar archeologiczny rozciaga sie na 66 ha.

Zwiedzalismy Pompeje kazde z nas w inny sposob, czyli Basia z aparatem przy oku a ja z audio-przewodnikiem przy uchu sluchajac co o kolejnym budynku dowiedzieli sie archeolodzy. Najbardziej wstrzasajacy byl list jednego z mieszkancow do rzymskiego kronikarza, ktoremu udalo sie uciec, opisujacy wydarzenia w trakcie i po erupcji wulkanu (list do Plimy). Gosc musial niezle i czesto sie otrzepywac z popiolu zeby moc dalej uciekac a nie byc zasypanym przez popiol. W kilku miejscach przygnebialy gipsowe odlewy osob odnalezionych podzczas wykopalisk. Odlewy gdyz w po zasypaniu ofiar popiolem ten z czasem pod wplywem wilgoci zestalil sie a cialo i ubrania wewnatrz ulegly rozkladowi. Archeolodzy wykorzystali to i za kazdym razem gdy kopiac natrafili na pusta przestrzen z koscmi w srodku zalewali ta przestrzen gipsem, a gdy ten zwiazal odkopywali go z resztek popiolu ukazujac postac w momencie zasypania popiolem. Na stozek Wezuwiusza mozna wejsc. Prowadzi tam 9 szlakow: rolnicze, panoramiczne, edukacyjne, itp. oraz historyczny, ktory prowadzi do krateru.

Wspolczesne okolice Pompeji to juz zupelnie inna historia. Jeszcze nigdzie w Europie nie widzielismy tylu smieci I tylu zaniedbanych I brudnych ulic I budynkow.
Gdy wracalismy do mariny wydawalo nam sie jakbysmy wkraczali do jakiegos luksusowego miejsca zupelnie nie pasujacego do tego co dookola.


We have visited Marina Di Stabia for one reason: Pompeii
As you may remember a while ago (79 BC) Vesuvius (1281 mt) erupted and buried the city with its many inhabitants. The rediscovery of this place came almost by chance. In 1709 the prince d’Elboeuf was having a well dug in his vesuvian residence above the remains of the ancient theatre. Now it’s almost all uncovered: streets, houses, sculptures, paintings, mosaics. All in the masive area of 66 ha.  It looks different though then the ruins in Rome.
The plaster casts of a few of the victims are displayed. Liquid plaster method used: Liquid plaster is poured into the cavity left in the bed of ashes by the decomposition of the victim’s body. As it solidifies, it reproduces body’s shape.
The contemporary area around Pompei is something quite different. It isn’t covered in ashes, it’s covered in rubbish! Also in historic Pompei the state of the houses and streets sometimes looks better than in the towns surrounding.



*


*


*


*


*


*

 
*



*


*


*


*


*


*


*


*

*


*


*


*


*


*


*


*


*



1 komentarz:

  1. hej hej widze ze mimo iz to grudzien to cieplutko tam jest - udanego rejsu Wam zycze i pozazdroszcze.Przetrzyjcie szlaki dla nas .
    pozdrawiam
    jacek z southampton

    OdpowiedzUsuń